Co słychać w Chmielniku?
2 listopada 2013
Z MISTYKI LIŚCIA – OPOWIEŚĆ O PRZEMIJANIU
6 listopada 2013

Przyjął Go rozradowany

biblia

XXXI Niedziela Zwykła

Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A był tam pewien człowiek, imieniem Zacheusz, zwierzchnik celników i bardzo bogaty. Chciał on koniecznie zobaczyć Jezusa, kto to jest, ale nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu. Zeszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: Do grzesznika poszedł w gościnę. Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogo w czym skrzywdziłem, zwracam poczwórnie. Na to Jezus rzekł do niego: Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawić to, co zginęło.Łk 19, 1-10

  • … przechodził przez miasto… Jezus przechodzi obok mnie. Św. Augustyn mówił: “Boję się Jezusa przechodzącego”. Czy chcę Go zobaczyć? Może On przechodzi w wydarzeniach, osobach, słowach, które od razu odtrącam, w których trudno mi Go przyjąć. Co robię, by Go zobaczyć? Może pozwalam Mu przejść i udaję, że Go nie widzę? A może naprawdę On jest na wyciągnięcie ręki, a ja już nie potrafię Go zobaczyć? Co się dzieje w moim sercu?
  • Zacheusz… był niskiego wzrostu… Czasami czujemy się mali… mali w oczach swoich, w oczach innych, ale Zacheusz pokazuje nam, że to od nas zależy czy zrobimy ten jeden krok. …wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć… Jeśli naprawdę nam zależy, nie będziemy patrzeć na swoją małość, słabość, na tłum… znajdziemy w sobie siłę na ten jeden krok. Co mogę zrobić? Jezus idzie… a ty?
  • … zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany… Spotkanie, które zmienia życie, które zmienia moje myślenie i patrzenie. Spotkanie, które daje prawdziwą radość. Czy ja w swoim życiu już spotkałem Jezusa?
  • … widząc to, szemrali… Nie jest ważne co mówią inni. Zawsze znajdą się ludzie chcący zabrać nam tą radość ze spotkania z Jezusem. Ludzie oceniający nas… A przecież to czas Miłości! To czas mój i Jezusa! Trzeba cieszyć się z ludźmi, którzy pragną spotkać się z Miłością… trzeba cieszyć się, że ja pragnę spotkać się z Miłością, która do mnie przychodzi.

s. Pia CSS