SPOTKANIE MŁODYCH W SKRZATUSZU
11 października 2014
W „Kraju Tysiąca Wzgórz”…
15 października 2014

Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście…

biblia

XXVIII Niedziela Zwykła – Dzień Papieski

Jezus w przypowieściach mówił do arcykapłanów i starszych ludu: Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi z poleceniem: Powiedzcie zaproszonym: Oto przygotowałem moją ucztę: woły i tuczne zwierzęta pobite i wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę! Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi do swego kupiectwa, a inni pochwycili jego sługi i znieważywszy [ich], pozabijali. Na to król uniósł się gniewem. Posłał swe wojska i kazał wytracić owych zabójców, a miasto ich spalić. Wtedy rzekł swoim sługom: Uczta wprawdzie jest gotowa, lecz zaproszeni nie byli jej godni. Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie. Słudzy ci wyszli na drogi i sprowadzili wszystkich, których napotkali: złych i dobrych. I sala zapełniła się biesiadnikami. Wszedł król, żeby się przypatrzyć biesiadnikom, i zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny. Rzekł do niego: Przyjacielu, jakże tu wszedłeś nie mając stroju weselnego? Lecz on oniemiał. Wtedy król rzekł sługom: Zwiążcie mu ręce i nogi i wyrzućcie go na zewnątrz, w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. Bo wielu jest powołanych, lecz mało wybranych.(Mt 22,1-14)

  • Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść. Posłał jeszcze raz inne sługi… Lecz oni zlekceważyli to i odeszli… Zazwyczaj człowiek cieszy się, kiedy jest zaproszony na jakąś ucztę: wesele, imieniny, urodziny… jest też czas oczekiwania na ten dzień i przygotowywania się do niego (przecież trzeba kupić prezent, przygotować odpowiednie ubranie…). Dzisiejsza ewangelia mówi, że Bóg zaprasza nas na ucztę! Czy jest w Tobie radość z tego zaproszenia? Co czujesz, kiedy słyszysz, że Bóg zaprasza Cię na ucztę? Czy oczekujesz dnia, w którym pójdziesz na tą ucztę… na Eucharystię? Czy przygotowujesz się do niego? W jaki sposób to czynisz? Jak łatwo czasami zlekceważyć to zaproszenie i odejść… W co odchodzisz? Dokąd odchodzisz? Jakie masz wymówki, by dać sobie usprawiedliwienie?
  • Idźcie więc na rozstajne drogi i zaproście na ucztę wszystkich, których spotkacie… Wszystkich?… Nie wydaje Ci się, że to słowo to jakaś pomyłka?… Normalnie w życiu jest tak, że wybiera się kogo chce się mieć na uczcie… a Bóg zaprasza wszystkich! Trzeba nam o tym zawsze pamiętać! I Ty i ja i każdy człowiek może czuć się zaproszonym na Bożą ucztę… ale możesz czuć się również posłanym! Bóg potrzebuje też sługi, do których może powiedzieć: Idźcie na rozstajne drogi i zaproście… Czy odpowiadam na Boże zaproszenie na ucztę? Czy jestem gotowy/gotowa by być posłanym?
  • Rozstajne drogi… Gdzie Bóg posyła Ciebie i mnie? Zastanów się nad tym, co to znaczy gdy Bóg mówi do Ciebie: Idź na rozstajne drogi i przyprowadź do Mnie wszystkich ludzi, których tam spotkasz. Rozstajne drogi… Może to miejsce mojej pracy, nauki, moja wspólnota, rodzina, znajomi, przyjaciele… Gdzie są te rozstajne drogi? Praca, szkoła, dom, ulica, autobus… Znasz odpowiedź?
  • …zauważył tam człowieka, nie ubranego w strój weselny… Trzeba być przygotowanym! To znaczy ubranym w szatę łaski! Kiedy ostatni raz otworzyłem/łam się na Bożą łaskę w sakramencie pojednania? Może potrzeba kogoś podprowadzić do tego skarbca Bożej łaski…

s. Pia CSS