biblia
Wy jesteście solą… światłem…
9 lutego 2014
Nie zapomnijmy o…Bożych sportowcach.
10 lutego 2014

Bóg jest jak… trener.

Większość z nas jest z naszymi sportowcami w Soczi…duchowo. Ale to nie przeszkadza nam podziwiać ich samozaparcia, wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Cieszymy się ich medalami, jak własnymi, bo należymy do tego smaego narodu. Jesteśmy im wdzięczni, bo przynoszą Polakom chwałę. Czy myślimy też z wdzięcznością o ich trenerach? Zwykle są w cieniu medalistów. Stanowią jednak centrum ich sukcesu.

Pomyślmy teraz o naszej osobistej olimpiadzie jaką jest po prostu …życie każdego z nas. Bóg jest naszym trenerem. Nigdy w nas nie zwątpi. Doskonale zna nasze możliwości i dyscyplinę w jakiej mamy zapewnione złoto. Podpowiedział ją nam. Nasza codzienność to trening. Sztuka wytrzymałości, wyrzeczenia ale też radość przezwyciężania siebie. Sił dodaje świadomość, że trener jest niezawodny pod każdym względem. Podium przygotowane. Złoty krążek widać już w perspektywie. Każdy zachód słońca przypomina nam moment naszego zwycięstwa. Jedno najważniejsze zadanie dla nas…zastosować sie do pomysłów naszego Trenera i dać z siebie wszystko.

s. Antonina CSS