„Śledzony” Papież
29 sierpnia 2013Radosnego dawcę miłuje Bóg
29 sierpnia 2013W czerwcu 1991r. pojechałam z pielgrzymką z Ustki do Rzymu. Jechaliśmy przez Czechy, Austrię i Niemcy zwiedzając różnie piękne sanktuaria. Było cudownie. Przyjechaliśmy do Rzymu zwiedzaliśmy wspaniałe Bazyliki oraz Wieczne Miasto.
I przyszedł cudowny dzień audiencja u Ojca Świętego Jana Pawła II.
Podszedł do naszej grupy pełen energii, uśmiechu i duchowej mocy, wszyscy byliśmy mocno przejęci. Z naszą pielgrzymką były dwie dziewczynki, które w maju były u Pierwszej Komunii Świętej, przeze mnie przygotowywane. Kiedy podszedł do nas Papież jedna z nich wyciągnęła różaniec i poprosiła Ojca Świętego, by jej poświęcił. Uczynił to radością. Zauważył mnie w grupie i zapytał : „A co to za zgromadzenie ?” Odpowiedziałam Kanoniczki Ducha Świętego, ale zaraz przypomniałam sobie, że zna nasze Zgromadzenie z Krakowa bardziej pod nazwą Duchaczki i szybko się poprawiłam oraz ucałowałam Jego rękę . Widziałam Jego optymizm, bo przecież znał nasze Siostry i nasz klasztor w Krakowie bardzo dobrze.
Kiedy nas błogosławił czuło się taką wielką siłę świętości i dobroci od Jego Osoby. Kiedy odchodził wyciągnął ręce, a ja ucałowałam Jego drugą dłoń.
Było to cudowne spotkanie, którego nigdy nie zapomnę.
s. Czesława Jadwiga Pruchnicka