Napełnieni Duchem Świętym … w Budapeszcie
1 sierpnia 2018
„Biało-fioletowa idzie wciąż….”
14 sierpnia 2018

„Duch, który umacnia miłość” – rekolekcje z Ojcem Gwidonem

Biały Dunajec, wioska położona u podnóża polskich Tatr od 21 do 27 lipca stała się wieczernikiem dla 65 dzieci i ich animatorów. Podobnie jak niegdyś apostołowie tak teraz te osoby prosiły Ducha Świętego o Jego dary.

Jednakże nie można prosić o dary nie nawiązując znajomości z samym Dawcą. Dlatego każdego dnia dzieci odkrywały osobę Ducha Świętego na spotkaniach prowadzonych przez animatorów według planu rekolekcji przygotowanego przez siostrę Virginię Parchoniuk. Wspólne pochylanie się nad Pismem Świętym zawsze było związane z konkretnym działaniem, mającym na celu zaktywizowanie dzieci, a także lepsze zrozumienie przeżywanych rekolekcji.

Każdy dzień zaczynał się gimnastyką prowadzoną przez animatora Szymona lub Waltera. Kiedy już ciało było obudzone modlitwę poranną prowadziła siostra Bernardyna. Wtedy następował czas na śniadanie, jak każdy posiłek zaczynało się i kończyło modlitwą pod przewodnictwem siostry Heleny, a także siostry Virginii, która każdy moment wykorzystywała do uczenia dzieci języka migowego. Chwila relaksu po posiłku służyła na sprzątanie, ponieważ było wiadomo, że animatorka Asia będzie sprawdzała czystość.

Kiedy wieczernik lśnił czystością następowało zaproszenie do niego tego najważniejszego Gościa, czyli Ducha Świętego poprzez odmówienie koronki, wysłuchanie wprowadzenia w temat dnia przygotowanego przez siostrę Virginię oraz spotkań w grupie. Następnie siostra Elżbieta prowadziła śpiew, a animator Szymon przybliżał tajemnice liturgii, żeby dobrze przygotować wszystkich na osobowe spotkanie z Bogiem w Eucharystii, którą sprawował ks. Łukasz.

Nie mogło także zbraknąć czasu poświęconego na wspólną zabawę: skakanie na trampolinie, pływanie w basenie, granie w piłkę (z siostrą Ewą i siostrą Zuzanną). Wspólnie też zdobyliśmy Gubałówkę, odwiedziliśmy Ludźmierz, lepiliśmy naczynia z gliny.

Czas ten pokazał, że nie ważne gdzie jesteśmy, nie jest ważny wiek, miejsce zamieszkania, ale osoba, która nas jednoczy, a w tym wypadku sam Duch Święty.