Duchackie powołania w Burundi
19 marca 2014List od siostry misjonarki
20 marca 2014Jestem Afrykanką, urodziłam się w Burundi w rodzinie nie chrześcijańskiej, było nas siedmioro dzieci i nikt nie był ochrzczony. Mając 12 lat uczęszczałam do czwartej klasy , wszyscy uczniowie przygotowywali się do chrztu, jedna z moich koleżanek zapytała czy nie poszłabym się zapisać razem z nią na katechezę. Nie otrzymałam jednak tego roku pozwolenia od mojej rodziny. Wzbudzone pragnienie by poznać Boga chrześcijan i otrzymać chrzest zrealizowało się w następnym roku. Otrzymałam sakrament Chrztu i dar Pierwszej Komunii Świętej, a następnie sakrament Bierzmowania. Mimo sprzeciwu rodziny wyznającej Islam pogłębiałam moja relacje z Bogiem, z Chrystusem i jego Matką, starałam się jak najczęściej służyć do Mszy Świętej i przyjmować do serca Pana Jezusa. Z dnia na dzień rosło moje pragnienie Boga i podążania za jego głosem. Z powodu konsekwencji jakie musiałam przyjąć na siebie po sprzeciwieniu się woli taty i przyjęciu Chrztu , rozpoczęłam naukę w szkole technicznej prowadzonej przez siostry zakonne. Wszelkimi sposobami obserwowałam je, ich życie, pracę i modlitwię. Do tej pory byłam raczej osoba zamkniętą i trochę nieufną, w tym też czasie strąciłam mamę z która byłam bardzo związana uczuciowo.
Żyjąc w bliskości osób które życiem i modlitwa służyły Bogu i człowiekowi poruszyło moje serce, i wzbudziło się w mnie pragnienie by oddać się Panu Bogu na wyłączna jego własność. Aż do tej pory nie wiele wiedziałam z życia zakonnego, kraj nasz był pogrążony w wojnie domowej, przebywaliśmy często w obozie dla uchodźców, nie byliśmy pewni jutra. W ostatnim roku nauki, w światowy dzień modlitw o powołania, jedna z sióstr Kanoniczek Ducha Świętego dawała świadectwo o swoim Zgromadzeniu, mówiąc o charyzmacie Miłości Miłosiernej który oparty jest na Ewangelii św. Mateusza Roz. 25, 36…. Zapragnęłam poznać bliżej to Zgromadzenie. Już dużo wcześniej razem z innymi dziewczętami, obserwowałyśmy te niebieskie siostry które niekiedy brały udział w uroczystościach odbywających się w Katedrze. Myśl o powołaniu do życia zakonnego w tym właśnie Zgromadzeniu wałczyła z przekonaniem o mojej małej wiedzy religijnej i krótkim stażu chrześcijanki. Nie mogąc sama podjąć decyzji sięgnęłam po Pismo Święte, słowa które umocniły moją decyzję, to odpowiedź Maryi: „ Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego Słowa…” Napisałam list i w odpowiedzi znalazłam, „ dla tego kto prawdziwie pragnie Boga wszystko jest możliwe…” W 2007 roku rozpoczęłam naukę w Szkole ekonomicznej w Bujumbura, w czasie wakacji odwiedzałam siostry i kontynuowałam rozeznawanie mojej drogi życiowej. W 2010 roku, 28 sierpnia otrzymując zgodę taty mimo odrębności naszych Religi wstąpiłam do Zgromadzenia Sióstr Kanoniczek Ducha Świętego. Jako jedna z pierwszych Burundek, dziś jestem w drugim roku nowicjatu, odbywam staż w naszych placówkach misyjnych i przygotowuje się do złożenia moich pierwszych ślubów zakonnych.
Życzę wszystkim tym, którzy pragną żyć w przyjaźni w Panem i szukają swojej drogi życiowej, wielkiej odwagi i wierności Duchowi Świętemu. Nie lękajcie się, Jezus jest naszym Dobrym Pasterzem.
Nowicjuszka Marie Ange DUSABE, lat 26