biblia
Gorliwość o dom Twój pochłonie Mnie
9 listopada 2014
biblia
Król im odpowie…
23 listopada 2014

…sługo dobry i wierny…

biblia

XXXIII Niedziela Zwykła

Jezus opowiedział uczniom tę przypowieść:
Pewien człowiek, mając się udać w podróż, przywołał swoje sługi i przekazał im swój majątek. Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, trzeciemu jeden, każdemu według jego zdolności, i odjechał. Zaraz ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, puścił je w obrót i zyskał drugie pięć. Tak samo i ten, który dwa otrzymał; on również zyskał drugie dwa. Ten zaś, który otrzymał jeden, poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył pieniądze swego pana. Po dłuższym czasie powrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi. Wówczas przyszedł ten, który otrzymał pięć talentów. Przyniósł drugie pięć i rzekł: Panie, przekazałeś mi pięć talentów, oto drugie pięć talentów zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł również i ten, który otrzymał dwa talenty, mówiąc: Panie, przekazałeś mi dwa talenty, oto drugie dwa talenty zyskałem. Rzekł mu pan: Dobrze, sługo dobry i wierny! Byłeś wierny w rzeczach niewielu, nad wieloma cię postawię: wejdź do radości twego pana! Przyszedł i ten, który otrzymał jeden talent, i rzekł: Panie, wiedziałem, żeś jest człowiek twardy: chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzieś nie rozsypał. Bojąc się więc, poszedłem i ukryłem twój talent w ziemi. Oto masz swoją własność! Odrzekł mu pan jego: Sługo zły i gnuśny! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdziem nie rozsypał. Powinieneś więc był oddać moje pieniądze bankierom, a ja po powrocie byłbym z zyskiem odebrał swoją własność. Dlatego odbierzcie mu ten talent, a dajcie temu, który ma dziesięć talentów. Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma. A sługę nieużytecznego wyrzućcie na zewnątrz – w ciemności! Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów. (Mt 25,14-30)

  • … przekazał im swój majątek (…) i odjechał… Człowiek odjechał, ale Bóg jest blisko. Daje talenty i daje jednocześnie wolność, ale zawsze jest blisko, nawet wtedy, gdy tego nie dostrzegamy. Jest i nieustannie wyciąga rękę do współpracy w pomnożeniu Jego dobra.
  • … dał (…) każdemu według jego zdolności… Świadomość tego daje człowiekowi pokój. Otrzymałam/łem tyle, ile mam zdolności. Każdy ma swoją miarę. I tę miarę zna Bóg. Nigdy nie daje mniej ani więcej. Nie daje za mało, aby człowiek nie czuł niespełnienia. Nie daje za dużo, aby człowieka nie przytłoczyć. Rodzi to pokój, wdzięczność za dary i pokorę – wszystko mam z ręki Boga. Czy to odnajduję w sobie? Co więcej, ta świadomość uzmysławia mi, że nie ma tu miejsca na zazdrość, że jeden ma więcej, drugi mniej.
  • … poszedł, puścił je w obrót (…) poszedł i rozkopawszy ziemię, ukrył… Dwie postawy. Jedna nacechowana odwagą, druga – lękiem. Trzeba nam odwagi, aby dary, które Bóg daje nam do rąk pomnożyć, aby puścić je w obrót. To wymaga wysiłku, zaangażowania, podjęcia ryzyka, zakłada też możliwość popełnienia błędu. Czy ta postawa jest moją postawą, czy być może odkrywam w sobie tę drugą?
  • …sługo dobry i wierny… Dziś Pan Jezus wyjaśnia, do kogo skieruje te słowa, a że każdy z nas chciałby je od Niego usłyszeć, warto przyjrzeć się naszej codzienności w kontekście dzisiejszej Ewangelii i stojąc przed Panem zadać sobie kilka pytań: Co otrzymałam od Boga? Co z tym robię? Czy jest we mnie odwaga, zaangażowanie czy może więcej we mnie lęku? Co sprawia, że czuję lęk? Czy jest we mnie wdzięczność za otrzymane dary? Czy jest we mnie świadomość, że wszystkie zdolności, predyspozycje są Bożym darem? Czy współpracuję z Bogiem w ich pomnożeniu?

s.AgnieszkaCSS