Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste…
Stoisz nagi. Bóg przed człowiekiem. Choć nagi, ale twarz pełna godności. Krańcowe wycieńczenie. Już nie patrzysz Jezu na tłum. Nie masz siły… , ale nie odwracasz swej twarzy, nie zasłaniasz. Pozwalasz, by na Ciebie takiego patrzeć. Mój Bóg. Taki „wychodzisz” z rąk człowieka. Widok przerażający…
Któryś za nas cierpiał rany…
s. Agnieszka CSS