Współczesny bł. O. Gwidon w Szlachetnej Paczce

Busko Zdrój. Siostra Tarsycja Sadowa wraz z Wolontariuszami z I Liceum Ogólnokształcącego im. Tadeusza Kościuszki w Busku Zdroju uczestniczyła w tegorocznej Edycji Szlachetnej Paczki. Dzięki zaangażowaniu dobrych, wrażliwych ludzi, otwartych na potrzeby drugiego człowieka, szlachetnych Darczyńców, udało się pomóc 6 rodzinom.

Szlachetna Paczka to poświecenie sporej ilości czasu na odwiedziny rodzin w potrzebie, na rozpoznanie ich potrzeb, na diagnozy i przekazanie zebranych informacji do bazy danych. Praca od września do grudnia. Spotkania, rozmowy, procedury prawne… Ale widok ludzi, którzy otrzymują tę pomoc, ich wzruszenie i ogromna wdzięczność, łzy szczęścia na twarzy, wiara w człowieka, nadzieja na lepsze sprawiają, że wolontariusze podejmują kolejne wyzwania z roku na rok z radością i poświeceniem.

Taki przykład z tego roku. Do jednej z rodzin trzeba było wnieść 19 paczek na 3 piętro, a samochód nie zawsze podjedzie pod mieszkanie i trzeba nosić z ulicy. A Szlachetna Paczka to nie tylko żywność czy ubranie, środki czystościowe czy obuwie, ale to też często meble, gazówki, lodówki, pralki, płytki do łazienki, farby, opał. To takie rzeczy, które były u naszych rodzin w tym roku. Rozpoznawałam miłość miłosierną w ludziach zaangażowanych w to dzieło każdego dnia. Między nami, niewidoczny, ale obecny, przechadzał się bł o. Gwidon. Myślę, że uśmiechał się widząc miłość i dobroć, poświecenie i ofiarność.