Rowery i ambulans dla misji
2 grudnia 2013
Siostry, które kochają ludzi
6 grudnia 2013

Bóg jest jak operator światła.

Przyszły grudniowe dni.

Pan Bóg roztacza wokół nas scenerię szarości.

Wieczory sa wczesne i długie. Barw jest mało. Wystarczy jednak snop światła zachodzacego słońca, by to, co na pozór bez wyrazu, nabrało sensu i tajemniczości. Sceneria się nie zmieni ale jakie efekty.

Pan Bóg tak zarządza sceną świata, że najlepszy operator nie wydoli.

On też jest operatorem światła w naszych ludzkich sprawach.Czasem uparcie siedzimy za sceną i ciemno nam tam, i nieciekawie.

Za nic nie chcemy wejść w światło. Najczęściej z lęku? Myślę, że tak. Coś już wcześniej się nie udało. Ostatni występ był klęską. Widownia była zniesmaczona. Kompromitacja. Nie nadaję się, psuję wszystko. Najlepiej mi w mroku, czyli smutku własnego wnętrza. A Bóg wysyła delikatne promyki. Wychylamy się w ich stronę przez modlitwę szczerości i prawdy o sobie i o Nim. I nie od razu jest aplauz, ale jest sens i ta tajemniczosć twórcza, bo sami dla siebie jesteśmy tajemnicą i…trochę pokorniejsi…i bliżsi… Źródła Światła, które staje się przyjazne i ważne.

s. Antonina CSS