gwidon
Święto naszego Ojca Założyciela
6 lutego 2015
Dziękczynienie za powołanie
10 lutego 2015

Wszyscy Cię szukają

biblia

V Niedziela zwykła

Jezus po wyjściu z synagogi przyszedł z Jakubem i Janem do domu Szymona i Andrzeja. Teściowa zaś Szymona leżała w gorączce. Zaraz powiedzieli Mu o niej. On podszedł do niej i podniósł ją ująwszy za rękę, tak iż gorączka ją opuściła. A ona im usługiwała. Z nastaniem wieczora, gdy słońce zaszło, przynosili do Niego wszystkich chorych i opętanych; i całe miasto było zebrane u drzwi. Uzdrowił wielu dotkniętych rozmaitymi chorobami i wiele złych duchów wyrzucił, lecz nie pozwalał złym duchom mówić, ponieważ wiedziały, kim On jest. Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. Pośpieszył za Nim Szymon z towarzyszami, a gdy Go znaleźli, powiedzieli Mu: Wszyscy Cię szukają. Lecz On rzekł do nich: Pójdźmy gdzie indziej, do sąsiednich miejscowości, abym i tam mógł nauczać, bo na to wyszedłem. I chodził po całej Galilei, nauczając w ich synagogach i wyrzucając złe duchy. (Mk 1,29-39)

  • Nad ranem, gdy jeszcze było ciemno, wstał, wyszedł i udał się na miejsce pustynne, i tam się modlił. W dzisiejszej Ewangelii widzimy Pana Jezusa działającego i kontemplującego. Jezusa, który uzdrawia, wypędza złe duchy, spotyka się z całym miastem i Jezusa, który odchodzi na miejsce pustynne. Chce pobyć sam, z Ojcem. Wychodzi nad ranem, aby powierzyć siebie i wszystko, co czynić będzie w ciągu dnia Ojcu. A moja modlitwa? Jakie jest jej miejsce? Czy jest dla mnie ważna? Dlaczego?
  • Wszyscy Cię szukają. Czy wśród “wszyscy” jesteś Ty i ja? Dlaczego szukamy Jezusa? Gdzie Go szukamy? Czy naprawdę Go szukamy? Szukanie Jezusa wymaga nieustannego bycia w drodze. Czy idę za Nim?

s. Agnieszka CSS