Duch Pana Boga nade mną
15 września 2013św. o. Pio
23 września 2013XXV Niedziela Zwykła
Jezus powiedział do swoich uczniów: Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą. Na to rządca rzekł sam do siebie: Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: Ile jesteś winien mojemu panu? Ten odpowiedział: Sto beczek oliwy. On mu rzekł: Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz: pięćdziesiąt. Następnie pytał drugiego: A ty ile jesteś winien? Ten odrzekł: Sto korcy pszenicy. Mówi mu: Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światłości. Ja też wam powiadam: Pozyskujcie sobie przyjaciół niegodziwą mamoną, aby gdy /wszystko/ się skończy, przyjęto was do wiecznych przybytków. Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie. Jeśli więc w zarządzie niegodziwą mamoną nie okazaliście się wierni, prawdziwe dobro kto wam powierzy? Jeśli w zarządzie cudzym dobrem nie okazaliście się wierni, kto wam da wasze? żaden sługa nie może dwom panom służyć. Gdyż albo jednego będzie nienawidził, a drugiego miłował; albo z tamtym będzie trzymał, a tym wzgardzi. Nie możecie służyć Bogu i mamonie. Łk 16, 1-13
● Rozważając dziś Słowo Boże można zatrzymać się na majątku, jakim dysponujemy… Majątku rozumianym w bardzo szerokim znaczeniu. W tym znaczeniu majątkiem jest nasze życie, zdrowie, talenty, czas, dobra duchowe… Można zatrzymać się na naszej wierności… Mnie jednak ta Ewangelia prowadzi do Boga jako Dawcy wszystkiego co mam. I jest pytaniem o moją wdzięczność za zaufanie, jakim mnie Bóg obdarzył, składając tak wiele w moje ręce. Kim jestem wobec Tego, który zlecił mi zarząd? Jeśli zarząd ów przyjmuję ze świadomością zaufania i miłości Boga, to wierność i uczciwość w moim „zarządzaniu” będzie moją odpowiedzią. Stając przed Panem w postawie nie tyle zarządcy co pokornego sługi, warto dziś zastanowić się w świetle Słowa Bożego, jak to wygląda w naszej codzienności.
Zdaj sprawę z twego zarządu…
s. Agnieszka CSS