Rodzinne… kolędowanie w Lublinie
20 stycznia 2020
Dzień Życia Konsekrowanego
2 lutego 2020

Święto Oblicza Pańskiego wśród ubogich i samotnych

Tradycyjnie w drugą Niedzielę po Chrzcie Pańskim obchodziliśmy Niedzielę Dobrych Uczynków. Najmłodsze Siostry w Burundi w tym dniu odwiedzają ludzi starszych i samotnych, najczęściej opuszczonych przez bliskich. By dotrzeć do tych najbardziej potrzebujących, opuszczonych korzystają z pomocy dziewcząt z grupy Ducha Świętego, które są bardziej zorientowane w terenie i które służyły za przewodników.

Siostry postulantki, aspirantki, kandydatki oraz dziewczęta podzieliły się na dwie grupy. Pierwsza z nich odwiedziła trzy osoby w Nyabibuye. Pierwszą osobą, którą odwiedziły był Anthere, staruszek bardzo samotny, mieszkający w małym glinianym domku. Brakuje mu wszystkiego: odzieży, obuwia, naczyń, jedzenia, a przede wszystkim miłości. Anthere potrzebuje pomocy materialnej i duchowej. W podobnej sytuacji znajduje się drugi mężczyzna o imieniu Gregoire. Trzecią osobą odwiedzoną w tym dniu była starsza kobieta Virginie, także samotna i żyjąca w bardzo trudnych warunkach. Szczególnie dokuczliwe są dla niej pchły piaskowe, które wchodzą pod paznokcie palców u nóg i rąk i powodują mocne swędzenie oraz infekcje. Ponieważ jest samotna, nie ma osoby, która by poświęciła jej czas i usunęła jej tych nieproszonych „gości”. U niej to postulantki spędziły najwięcej czasu i pomogły je usunąć, za co Virginie serdecznie im podziękowała.

Druga grupa odwiedziła dwa miejsca: Kigarama i Muturiro składając wizytę u dwóch starszych kobiet. U Generosy poświeciły czas na wspólną modlitwę (różaniec i koronkę do Bożego Miłosierdzia). Mimo cierpień i samotności Generosa była bardzo radosna. Opowiedziała siostrom o swoich potrzebach i o swoim największym pragnieniu przystąpienia do sakramentu pokuty i przyjmowania Komunii świętej. W podobnej sytuacji znalazły drugą starszą kobietę o imieniu Marcelina.

Wszystkim tym osobom przyniosły odrobinę miłości, zainteresowania, a także trochę jedzenia. Po powrocie do domu dzieliły się swymi wrażeniami oraz zastanawiały się nad tym, jak pomóc tym osobom i innym, w których starały się dostrzec Oblicze Chrystusa cierpiącego, by nie była to tylko pomoc jednorazowa, gdyż te osoby potrzebują codziennej pomocy. Siostry były dotknięte wielką obojętnością ludzi, którzy mieszkają w sąsiedztwie, a niekiedy nawet z najbliższej rodziny, np. córka zabrania swoim dzieciom odwiedzać swoją babcię i jej pomagać.

Myślę, że takie odwiedziny u osób potrzebujących uwrażliwiają nasze najmłodsze siostry na potrzeby innych, żyjących w wielkim ubóstwie duchowym i materialnym.

Opracowała na podstawie opowiadania s. Benigne Kabanyana CSS

– s. Gabriela Droździel CSS